Witam wszystkich tu zagladających;))

Mam na imię Ania



zachwyca mnie wszystko co jest wykonane ręcznie



sama troszkę szydełkuję robię na drutach wyszywam haftuję troszkę koronki klockowej też popełniam;)))

piątek, 2 grudnia 2011

Kolorowe szaleństwo'))


Wczoraj przez przypadek zakupiłam kolorowe nici lniane;)))!!!rzadko można je u nas spotkać a tu taka niespodzianka!!!Nie mogłam ich zostawić przecież;)))no to teraz koroneczki będą kolorowe;))))))))))

poniedziałek, 28 listopada 2011

Powstał komplecik


Czapencja doczekała się szalika czy też komina ;)) powstał nawet fajny komplecik jest bardzo mięciutki i już córcia go polubiła;))


wtorek, 22 listopada 2011

Czapencja;)))

Czapencja powstała po wielkim trudzie;)) Dwa razy była już gotowa no ale niestety raz okazała się za mała;((a drugi raz za duża dwa prucia zaliczyła ale zawzięłam się i wczoraj skończyłam po raz trzeci ;)) Jestem dumna z siebie że ją skończyłam a nie rzuciłam w kąt jak to nieraz potrafię zrobić z opornymi robótkami;))A że mrozik się zaczął to czapeczka w sam raz raz cieplutka i mięciutka;)pozdrawiam Was

sobota, 5 listopada 2011

Jesiennie






Jesień przyszła już jakiś czas temu i coraz więcej osób na różnych blogach porobiła róże z liści.Ja też takie chciałam tylko nie miałam liści;)))Wiem jak to brzmi trochę nie normalnie wszędzie pełno liści a u mnie jakoś ich brak;)Ale nadarzyła się okazja wczoraj po wizycie u lekarza pojechałam z dziećmi specjalnie do parku na liście;))Trochę dziwnie wyglądałam z wielka reklamówą i biegającymi dzieciaczkami i okrzykami że są duże żółte liście.Nazbierałam w końcu liści i tak oto powstały róże i wianek z róż;)Wianek dla mojej kochanej Alutki;))Mam nadzieję że się jej spodoba!!pozdrawiam was ciepło i jesiennie

czwartek, 29 września 2011

Moja wygrana;))

Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie galerii LudowoMi .Trzeba było ułożyć hasło reklamowe do pięknych korali ale hasło miało skusić do zakupu mężczyznę!!.Jakoś tak popatrzyłam na te korale i długo nie myśląc wypaliłam ,,kup korale chłopie mój święty spokój będzie twój;))''To tak z przyzwyczajenia napisałam bo jak ja marudzę swojemu o coś to on mówi kup i daj mi święty spokój;))) Tym razem udało mi się i moje hasełko wygrało!!!Jakież moje zdziwienie było gdy na profilu FB dostałam gratulacje od galerii a na @ przyszło potwierdzenie z gratulacjami i prośbą o adres do wysyłki;))Myślałam że wyrosłam już z niekontrolowanych śmiechów ale tego dnia wybuchałam śmiechem co chwila i nie raz mój mężu dziwnie na mnie patrzył ale co tam cieszyłam się jak dziecko!Nadszedł wreszcie upragniony prezencik tylko Pani listonoszka nie wiedziała co jest grane bo akurat gdy zatrzymała się aby mnie poinformować o przesyłce byłam na drabinie i zrywałam z córcią jabłka;))No trzeba było to zobaczyć mało się nie zabiłam tak z tej drabiny zasuwałam do Pani a ona strasznie zdziwiona moje dziecię również patrzą na mnie jak na wariata;))ależ się cieszyłam chyba pół wsi słyszało;))No a teraz paraduję sobie gdzie się da w moich pięknych koralach i chwalę się i ogromnie cieszę;)))A to niezwykła sesyjka niezwykłych korali;))) pozdrawiam Was;)))





wtorek, 19 lipca 2011

Tyle się wydarzyło....

Oj tak !tyle się wydarzyło ,że nie wiem od czego zacząć mam ;))


Wakacje rozpoczęłam wycieczką do Heide Parku w Niemczech.Wycieczka zorganizowana przez nasze Stowarzyszenie,,Tacy sami,, więc  byłam z Malwiną .Cały dzień rozrywki od karuzel i kolejek najróżniejszych ;))Oczywiście nasze dzieci ze Stowarzyszenia nie na wszystkim mogą jezdzić ale staraliśmy się aby się świetnie bawiły i jeżdziły na czym tylko chcą była niesamowita zabawa dzieciaki bawiły się cały dzień.Śmiechu, radości  było co niemiara.Fajnie tak spędzić dzień beztrosko;   

Brałam też udział w konkursie  regionalnym we Wschowie .Razem z mamą i siostrą reprezentowałyśmy gminę Siedlisko w kategorii ,, rękodzieło,,Zajęłyśmy pierwsze miejsce z mama za robótki ręczne a siostra trzecie za stroiki okolicznościowe i niby wszystko byłoby fajnie gdyby nie to że organizatorzy wszystkim naszym poprzednikom wręczali nagrody rzeczowe a o nas chyba zapomnieli dostałyśmy po dyplomie i statuetkę (teraz nie wiem jak ją podzielić z mamą;))Jakiś taki niedosyt czuję i na pewno w przyszłym roku nie będę ich reprezentować;!Zrobiłam na konkurs broszkę i kolczyki z koronki klockowej;)) co niektórzy z jury nie wiedzieli nawet co to za technika więc jak mogli oceniać no ale trudno! Atmosfera była fajna jarmark był super Pan Karol Okrasa gotował i było strasznie zimno i lało przez calutki dzień. Mimo to imprezę zaliczam do udanych;))




A potem był wyjazd na ośmiodniowy urlopik do Wojnowa;)))Wyjeżdżaliśmy w kaloszach i polarach tak strasznie lało że przerażenie nas brało co będziemy robić przez osiem dni w lesie nad jeziorem jeśli się pogoda nie poprawi???Ale Bozia nas wysłuchała i wiedziała że nasze dzieci potrzebują słońca  i odpoczynku wiec pogoda nam dopisała zaraz po przyjezdzie aż do końca pobytu ;)))Co tam się działo nie będę pisała już popatrzcie sami....






Koniec na dziś i tak jest strasznie długo;)))pozdrawiam wszystkich odwiedzających i komentujących;)))

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Festyn,,Tacy sami,, -nasz dzień w Parku Krasnala;)))





Wczoraj odbył się nasz festyn w Parku Krasnala;))Piszę nasz ponieważ należymy do Stowarzyszenia osób niepełnosprawnych w Nowej Soli ,,Tacy Sami,,Festyn organizujemy co roku i w ten sposób zbieramy i zarabiamy pieniążki dla naszych pociech;))W tym roku za zebrane pieniądze dzieci wyjadą nad jezioro do Wojnowa dla niektórych jest to jedyny wyjazd w ciągu wakacji a nawet i całego roku więc cel naprawdę szczytny.Dla dzieci takie festyny, koncerty ,wyjazdy to niezwykłe przeżycie i gdy nam wydaje się że to takie normalne, żadna sensacja to one żyją tym;))Dopisała nam pogoda  humor i dobra zabawa mam nadzieję że wszystkim przybyłym na nasz festyn również .Było mnóstwo atrakcji ,pyszne ciasto i najważniejsze uśmiech naszych pociech .Moje serca bawiły się świetnie co widać na zdjęciach wróciły do domu ledwo żywe ale jakże szczęśliwe;)))

środa, 25 maja 2011

Mój pierwszy raz;))

W sobotę 21 maja po raz pierwszy pokazałam swoje prace na jarmarku;))Zawsze coś robię i  odkładam do szuflady bo nie było okazji a może i odwagi aby się pokazać aż do teraz;)))
Jarmark był w bliskim mojemu sercu i dzieciństwu Siedlisku http://www.zachod.pl/2011/05/swieto-bzow-w-siedlisku/
Było  bardzo fajnie pogoda dopisała spotkałam mnóstwo przemiłych osób kolegów i koleżanki ze szkoły podstawowej. Fajnie było powspominać stare dobre czasy pośmiać się porozmawiać ;))Tak niewiele potrzeba aby szczęśliwym być choć na chwilkę....








czwartek, 10 marca 2011

Trochę zaległości...

Nazbierało mi się trochę zaległośći...jakoś doba za krótka czy brak organizacji? sama nie wiem
Utknęłam w wianuszkach ale inne rzeczy też się robią ;))wiele jest zaczętych ale nie wiem kiedy będą skończone a narazie w wielkim skrócie pokarzę co zrobiłam
Brałam udział w wymiance walentynkowej i przygotowałam niespodziankę dla Kasi mam nadzieję że się spodobała bo Kasia robi takie cuda że hej;))
zrobiłam też komplecik dla siostrzenicy
zrobiłam również kwiatki z bibuły a na fb wczasie spotkań robótkowych powstała broszka  wianek i zaczęlam kurkę

z robótkowego działania to narazie tyle ale zobaczcie co w niedzielę zachciało mi się robić;))))