Przyjechały dzieciaczki od siostry ;) Zaopatrzone w sanki i kombinezony więc dziś od rana tylko pytania; kiedy idziemy na sanki?? Jak tylko mróz ciutkę odpuści odpowiadałam ;) I tak koło południa poszliśmy na sanki ;) Śmiechu i zabawy co nie miara okrzyki radości nosy czerwone ale szczęśliwe ;) Nawet Malwina odważyła się zjeżdżać bo ostatnim razem upadła i nos rozbiła ;(
Wróciliśmy do domu zmarznięci ale szczęśliwi -jurto powtórka ;)
Pozdrawiam i udanych ferii ;)
Wróciliśmy do domu zmarznięci ale szczęśliwi -jurto powtórka ;)
Pozdrawiam i udanych ferii ;)